Fundacja Krwinka, która od 19 lat pomaga dzieciom onkologicznie i hematologicznie chorym – oraz ich rodzinom, będącym w bardzo trudnej, kryzysowej sytuacji, jak co roku zorganizowała Spotkanie Wigilijne na oddziałach onkologicznych Szpitala Klinicznego nr 4 przy ul. Spornej w Łodzi. Wśród upominków były i te dostarczone przez firmę Wielton. Było świątecznie, serdecznie i… domowo.
– Ile dzieci jest w tej chwili po opieką Fundacji?
Elżbieta Budny, Prezes Fundacji „Krwinka”: – To nie jest stała liczba, bo wciąż zmienia się ilość dzieci, korzystających z naszej opieki. Szacujemy, że w danym momencie mamy pod opieką około osiemdziesięciu małych pacjentów. Obecnie najmłodsze dziecko, będące pod opieką fundacji, ma zaledwie dwa miesiące życia.
– Koniec roku to zwykle czas podsumowań, liczyła Pani ilu dzieciom udało się pomóc?
E.B.: – W sumie z naszej pomocy skorzystało dotąd cztery tysiące rodzin. Ponad dwa tysiące dziewcząt zaszczepionych zostało trzema dawkami szczepionki przeciwko wirusowi HPV podczas realizacji corocznego programu. Z edukacji społecznej w zakresie dawstwa szpiku i profilaktyki nowotworowej korzysta rocznie około tysiąca osób.
– Jedną z misji fundacji jest szukanie dawców szpiku. Jeszcze kilka lat temu znalezienie potencjalnych dawców było niezwykle trudne, było niewielu chętnych. Jak jest dzisiaj?
E.B.: – Świadomość społeczeństwa w zakresie dawstwa szpiku jest znacznie większa, w odniesieniu do początkowego okresu naszych działań. Dobrze, że osoby zainteresowane taką formą pomocy innemu człowiekowi, mogą korzystać z różnych źródeł informacji, w tym oferowanych przez „Krwinkę”. W ten sposób stopniowo eliminowane są mity na temat dawstwa i metod pobierania szpiku/ komórek macierzystych, a także główna przyczyna oporu przed dawstwem szpiku – strach. Zwiększa się liczba potencjalnych dawców, ale ciągle jest niewystarczająca, bo każdy człowiek ma inny układ genetyczny. Dobór dawcy dla biorcy (chorego) wymaga maksymalnie identycznych kombinacji antygenów HLA. Zatem, im więcej jest zarejestrowanych potencjalnych dawców, tym istnieje większe prawdopodobieństwo szybkiego doboru zgodnego antygenowo dawcy i wykonania przeszczepu.
– Kto może zostać dawcą szpiku?
E.B.: – Dawcą może zostać każdy pełnoletni i zdrowy człowiek. Jest kilka przebytych i przewlekłych chorób, które eliminują kandydata, np. żółtaczka, zawał serca, nadciśnienie, cukrzyca, astma, łuszczyca, zakażenie wirusem HIV.
– Czy zdarza się, że mimo iż ktoś zadeklarował chęć oddania szpiku rezygnuje w najważniejszym momencie?
Z jakich powodów?
E.B.: – Zdarza się, że ktoś poproszony o oddanie szpiku nie może w danym momencie mieć go pobranego. Tak jest w przypadku pogorszenia stanu zdrowia, pojawienia się choroby przewlekłej, a w przypadku kobiet urodzenia dziecka. Było też kilka przypadków rezygnacji z bycia dawcą. Wiąże się to z nieodpowiedzialnością zarejestrowanego potencjalnego dawcy lub wcześniejszym „szpanerstwem” wobec określonej grupy społecznej.
– Wielu wciąż uważa, że oddanie szpiku jest dla dawcy bolesne i niebezpieczne. Jak jest naprawdę?
E.B.: – Istnieją dwie metody pobierania szpiku i każdy dawca ma prawo wyboru. Jedna poprzez separację komórek macierzystych z krwi obwodowej. Wiąże się to z ok. tygodniowym przygotowaniem organizmu, założeniem dwóch wenflonów i kilkugodzinnym procesem separacji. W drugiej metodzie (krótszej), w znieczuleniu ogólnym szpik pobiera się strzykawką z talerzy biodrowych. W trakcie zabiegu dawca nie odczuwa bólu, a po wybudzeniu pojawiający się dyskomfort eliminowany jest odpowiednimi lekami. Na drugi dzień po pobraniu dawca może opuścić szpital.
– Jeśli ktoś chce pomóc gdzie powinien się zgłosić?
E.B.: – Każda osoba, która zechce zarejestrować się w polskim rejestrze dawców szpiku jako potencjalny dawca, znajdzie wszelkie informacje odnośnie miejsca (jak najbliżej miejsca zamieszkania) pobrania materiału do określenia antygenów zgodności tkankowej HLA na stronie www.poltransplant.org.pl
Wiem, jak bardzo jest potrzebna każda, w różnej postaci pomoc dzieciom onkologicznie chorym, bo sama przeszłam przez wszystkie etapy leczenia własnego synka. Wiem, co potrzebują dzieci, rodzice, lekarze…
Fundacja Krwinka organizuje małym pacjentom i ich rodzinom pomoc finansową, które obejmuje zabezpieczenie wszystkich potrzeb dziecka w trakcie leczenia (leki, rehabilitacja, pomoc socjalna) oraz niefinansową – opieka psychologiczna, pedagogiczna. Jest to również opieka wolontaryjna – organizowanie dzieciom hospitalizowanych zajęć wypełniający czas w taki sposób, aby zapominały o chorobie i cierpieniu; wspomaganie procesu leczenia poprzez organizowanie imprez okolicznościowych, także corocznego Zjazdu Pacjentów Wyleczonych i w Trakcie Leczenia Choroby Nowotworowej. Fundacja , jako jedyna w kraju, organizuje turnus wypoczynkowo-rehabilitacyjny dla dzieci będących w trakcie intensywnego leczenia. Fundacja modernizuje oddziały, remontuje i wyposaża w aparatury medyczne kliniki onkologiczne, a obecnie zakończyła przygotowania nowego budynku szpitalnego dla onkologii dziecięcej w Łodzi (sfinansowanie projektu budowlanego).
Fundacja podnosi także wiedzę społeczną o chorobach nowotworowych i sposobie ich zapobiegania
w programach: Dawca szpiku, profilaktyka nowotworowa i Sport to zdrowie.
KRS 0000165702